O ile to możliwe, chcę, aby ciało strzelca generowało energię, która jest skierowana prosto w górę.
Energia negatywna to taka, która jest tworzona na lewo, prawo, tył lub przód. Większość zawodników składając się do rzutu, ugina biodra, przenosi ciężar ciała na śródstopia, aby następnie prostuje ciało generując przy tym energię potrzebną na wyrzucenie piłki. Oddając rzut większość graczy wykonuje lekki przeskok w kierunku, w którym skierowane były stopy. Oznacza to, że jeżeli stopy skierowane były w kierunku godziny 11, zawodnik skoczy w tym kierunku (często skręcając przy tym ciało). Bardzo dobrze widoczne jest to oddając rzut po zatrzymaniu na dwa tempa, zatrzymując się lewa prawa (zawodnik prawo ręczny); zawodnicy, którzy rzucają ze stopami do boku skręcają znacznie ciało wychodząc w górę, lądując często na lewej nodze (zjawisko to nie zachodzi u zawodników ze stopami skierowanymi w przód). Pomimo, że ręka rzucająca skierowana jest w kierunku kosza, ciało przesuwa się w kierunku godziny 11, co oznacza, że nasz mózg musi dokonać dodatkowych kalkulacji związanych z przesunięciem ciała do boku, oraz wygenerować energię (w prawo), która skompensuje energie (w lewo) wygenerowaną przez stopy. Im mniej matematyki nasz mózg musi wykonać, tym łatwiej trafić. Słyszałem również, że niektórzy trenerzy nauczają, aby rzuty z gry wykonywać na wprost, a wolne ze stopami do boku… Po co komu dwa różne rzuty? Ale wracając do tematu. Nie jestem biomechanikiem, ale wiem, że jeżeli coś działa niesymetrycznie to w końcu pewnie się urwie. Nierówno wyważone koło w samochodzie powoduje wibracje… Po co leczyć skoliozę… Albo w końcu, po co terapie wydłużające kończyny u osób z asymetrią kończyn? Naturalną pozycją człowieka jest pozycja symetryczna: stopy na wprost, symetrycznie ustawiona miednica, symetrycznie ustawione barki… Dzieci, które supinują lub pronują nadmiernie stopy wysyłane są na zajęcia korekcyjne. Wykonując rzut w pozycje skrętnej faworyzujemy jedną stronę ciała, co powoduje nadmierne napięcie mięśniowe po jednej stronie, które w efekcie może powodować kontuzje. Przejdźmy do statystyk. Przeciwnicy stóp skierowanych w przód mówią „najlepsi rzucający w historii skręcają ciało” - nie do końca… Patrząc na statystyki z 2017r. możemy zauważyć, że większość rzucających nie skręca stóp przy rzucie. Spośród 40 najlepszych rzucających rzuty osobiste: 21 ustawia stopy w kierunku obręczy 6 ustawia nogę dominująca w kierunku kosza a niedominująca lekko w bok. 3 obie stopy do wewnątrz, 4 skręca stopy lekko 6 skręca stopy znacznie W jednym z artukułówm w magazynie ESPN z 2013 r. Zach Lowe napisał, że Kyle Korver spędził lato próbując wyrównać asymetrię mechaniki wyskoku. W sezonie 2012-13 Korver rzucał ze skutecznością 45%, w sezonie 2014-15 jego skuteczność wzrosła do 47% a w 2015-16 do 49%, patrząc na liczby wygląda na to, że to zwiększenie symetryczności rzutu wpłynęło znacznie na zwiększenie skuteczności. A jakie jest Twoje zdanie na ten temat? PS. Hejtując nie zmienisz niczyjej opini. Jeżeli masz odmienne zdanie, postaraj się o konstruktywny komentarz, a może i ja zacznę nauczać według Twoich zaleceń.
2 Comments
Tomasz Beciński
6/28/2018 02:47:04 am
Korver:
Reply
6/29/2018 10:34:30 am
Cześć wszystkim. :-) Zostaliśmy wywołani do tablicy i z przyjemnością podzielimy się swoją wiedzą i doświadczeniem. (Piszę w liczbie mnogiej, ponieważ jest to wypowiedź moja Andrzej Stefanowicz i Marek Mańkowski z Nothing But Net) Na wstępnie pozdrawiamy Coach P Basketball - Basketball Training (z którym mieliśmy się okazję spotkać) i gratulujemy wyboru podjętego tematu. Cenimy Twoją pracę oraz z wnikliwie czytaliśmy wszystkie komentarze pod postem. Kwestia ułożenie stóp przy rzucie jest wyzwaniem i należy to rozdzielić na rodzajów rzutów. Nie można wrzucać do jednego worka rzutów osobistych z rzutami w „żywej” grze. Rzuty osobiste to maksymalnie „wyizolowana” sytuacja w meczu. Nie ma obrońcy, zawodnik jest w miejscu, ma czas, odległość do kosza jest stała, warunki meczowe łatwo odzwierciedlić na treningu. Ułożenie stóp w rzucie osobistym nie ma takiego znaczenia jak w rzutach w akcji. Najważniejsza jest płynność ruchu, powtarzalność i głowa – oczywiście to prawda, ale nic Wam pewnie nowego nie wnosi. Podzielimy się z Wami jak my to robimy, aby ten banał był wartością. Jak zapewniamy płynność ruchu? Trzeba to zobaczyć. Nagrywamy zawodnika i analizujemy jakie ruchy ograniczają jego skuteczność. Zaczynamy od tego w jaki sposób łapie piłkę. Ułożenie dłoni, ramion, odległości piłki od tułowia. Sprawdzamy jak ciało pracuje od stóp po koniuszki palców podczas rzutu. Kiedy zawodnik się usztywnia i jak leci piłka. Widząc jak rzuca, jaką ma budowę ciała i sprawność wyłapujemy mankamenty i poprawiamy je. Jeśli zawodnik ma 80% skuteczności za 1 to zmiany są kosmetyczne. Jeśli zawodnik ma skuteczność słabszą to jedną z przyczyn może być frontalne ustawienie stóp. Dlaczego? Ponieważ go to usztywnia! Podczas rzutu nasze ciało dąży do tego, aby biodro, bark, łokieć był w stronę kosza. Co jest naturalne, aby trafić! Frontalne ułożenie stóp powoduje, że jest to trudniejsze. Zawodnicy różnie też wykonują rozpoczęcie rzutu. Zwracamy uwagę z jakiej wysokości rozpoczynają prowadzić rzut i czy jest płynny tuż po koźle czy na chwilę zastygają. Tu również dobieramy najlepsze rozwiązanie dla danego zawodnika, zawodniczki. Kolejnym elementem to ręka współpracująca. Tutaj szczególnie młodsi zawodnicy mają wiele do poprawy. I tak dopieszczamy technikę do perfekcji. Co robimy dalej? Wypracowujemy automatyzm. Jeśli jest dobra technika, nie ma elementów ograniczających skuteczność to powtarzamy, powtarzamy, aż uzyskamy satysfakcjonującą powtarzalność. Rzucamy na zmęczeniu i pod presją. Ważne!!! Jeśli masz złą technikę to powtarzając rzut powielasz błąd. Najpierw technika, później powtórzenia. Nigdy odwrotnie. A jak zbudować „głowę, psychikę”? Jeśli jest technika, powtarzalność. Na treningach oddajemy setki rzutów i co ważne wpada! To pewność siebie i poczucie wartości rośnie. Na bazie tego zdecydowanie łatwiej wziąć na siebie kluczowy osobisty. Trafiasz. Wygrywasz. Nothing But Net!
Reply
Leave a Reply. |
AutorPatryk Janiszewski, od kilku lat mieszka na Florydzie gdzie prowadzi akademię koszykarską - Coach P Basketball - Basketball Training Archiwa
Marzec 2021
|